Ichimaru reklamuje blogi, a co!

Ichimaru

Hmm, inni już się po reklamowali, to na Ichimaru też pora. Tak więc, - dum dum dum dum... - Ichimaru presents:
1 - ichimaru.blog.onet.pl - tałatajstwo powstałe niedawno. Zupełnie nie fanfikowe, ale z twórczością moją własną. Zupełnie nie wiem jak to wszystko się potoczy, ale znając mnie będzie to komediodramatprzygodowy z podszyciem fantasy. Nic się jeszcze tam nie ukazało, ale pojawi się już niebawem prolog.
Kawałek zerówkowego rozdziału, czyli prologu na zachętę/rozpozanie:
0. Wciórność i tałatajstwa
Nudził się, a nuda w jego przypadku była wysoce niewskazana… i niebezpieczna. Niebezpieczna dla innych oraz poniekąd dla niego samego.
Jeżeli się nudził to myślał. Jeśli myślał to kombinował. Kiedy kombinował to knuł dziwne plany. A z kim owe plany najlepiej urzeczywistniać? Na istotach żywych… lub przynajmniej na osobliwościach wykazujących jakiekolwiek oznaki zdolności poruszania się, mówienia (krzyczenia w sumie też) lub reagowania w jakikolwiek inny sposób; najlepiej jednak wprowadzać swoje niecne plany w życie mając na uwadze ludzi. Elfy były zbyt nudne, z resztą – ostatnio bawił się właśnie z nimi. Krasnoludy wszystko rozwiązywały walką, a krwawe jatki znudziły mu się kilkadziesiąt lat temu. Wampiry były zbyt dumne i a nuż pokusiłyby się o małe polowanko na niego? Z drugiej strony wychodziły działać tylko w nocy, a nocą wolał wpatrywać się w gwiazdy i księżyc. Tak więc ludzie… małe chaotycznie działające stworzonka. Śmiertelne, impulsywne, stosunkowo nieprzewidywalne i skłonne do ulegania manipulacji istotki, które potrafiły całkiem nieźle krzyczeć, płakać, drzeć się wniebogłosy oraz machać mieczykiem, jakby mogło to komukolwiek spoza ich rasy zrobić krzywdę. W sumie… mogło. Ale niektórym, tylko nielicznym. Elfy były zbyt szybkie i prędzej to one wyrządziłyby krzywdę rzeczonemu człowieczkowi, a krasnoludy…? Niziołkom faktycznie mogło to coś nie coś zaszkodzić. W każdym razie mieszankę pożądanych dla jego zabawek cech posiadał właśnie rodzaj ludzki i koniec.
A może by tak… samemu rzucić się w wir przygody? Patrzenie jak jego zabawki wpadają w pułapki i wplątują się zaplanowane przez niego intrygi z daleka było nudne. Ale tak samemu szukać przygód? To może dołączyłby się do jakiejś grupki wędrowców i im popsocił jakiś czas? Chyba mogłoby wyjść z tego coś interesującego. A gdzież on znajdzie swoje nowe zabawecz… oj!, swoich nowych towarzyszy podróży. W jakiejś gospodzie lub na szlaku? Przecież właśnie w takich miejscach można spotkać podróżników, prawda?
Zeskoczył z drzewa i raźnym krokiem ruszył przed siebie. Idąc poprawił swój ulubiony biały szaliczek, który nosił niezależnie od pogody i związał część włosy w luny kucyk tuż nad prawym barkiem.

2 - natsume.blog.onet.pl - bardziej znane i rozbudowane oraz starsze coś. Fanfiki, rzecz jasna z Bleach, choć zdarzają się one-shooty z innych anime/mang. 'natsume' jest właściwie zbiorem opowiadań, bo na chwilę obecną piszę równolegle trzy (Other Characters (shonen-ai), Koło Samsary (shojo-ai) i Podróże Pośmiertne (sama nie wiem co to jest za ustrojstwo)).

W wolnej chwili zapraszam, ale nie przymuszam do wchodzenia na moje blogi.

Ai

spoko. zwlaszcza ten pierwszy- trudno o jakies ciekawe fantazy, twoje zapowiada sie calkiem niezle Smile

Nova

jak będzie ten tydzień wolnego to zabieram się za czytanie Ichi i mnie nie zatrzymuj, bo przyprowadzę F16 Very Happy

Ichimaru

Tylko mnie nie zabij za ilość błędów...

Ai

Ej, nie jest źle- jeśli idzie o nowego bloga. Za natsume ciągle się zabieram... Very Happy

Ichimaru

Ja się cieszę, że nie macie już możliwości przeczytania starych dziejów natsume, bo bym się ze wstydu spaliła Very Happy

Ai

a co, gdzieś masz? pokaż, pokaż, pokaż!XD

Nova

Będzie super, Ty się nie martw mi się wszystko podoba, co ma ręce i nogi. No, ale jak przez błędy się rozczytać nie będę mogła to będzie źle...

Ichimaru

Na blogu ciągle są, ale nie ma do nich dostępu. U mnie wszystko się teraz na hiperłączach trzyma. I mam jeszcze w Wordzie. Ale nie pokazuje x.x

Ai

wy się cieszcie, że nie wiecie jak nazywa się mój stary blog na mylogu, którego usunąć nie mogę, bo konto mi tam nie kce działać

Ichimaru

No aż tak źle nie jest... literówki może i są, gdzieś tam nawet word mi słowo poprawił i wałęsa się po opowiadaniu 'pyzaty' Aizen... Ale ortów nie ma. Interpunkcja leży... ale nie kwiczy!
Logika CHYBA jest zachowana O.o

Ichimaru

Ai

Z tym, że nie na pewno:D

Nova

spoko, zabiorę się za czytanie, bo czeka mnie rehabilitacja umysłowa i muszę właśnie gdzieś tą rehabilitację przeprowadzić Very Happy